Premier Mateusz Morawiecki, podczas konwencji partii Prawo i Sprawiedliwość w Końskich, wyraził swoje przekonanie o istnieniu dziesięciu fundamentalnych spraw narodowych. Zdaniem premiera, na czele tego dekalogu stoi troska o Polskę oraz głęboko zakorzeniona miłość do ojczyzny – to jest dla niego priorytetem. Szef rządu wyraził optymistyczną prognozę dotyczącą gospodarki polskiej na najbliższe lata. Przewiduje, że w ciągu czterech do ośmiu lat, Polska ma szansę dorównać krajom zachodnim pod kątem wysokości wynagrodzeń. Morawiecki sugeruje również, że to inne kraje będą dążyć do osiągania naszych standardów.
Następnie premier zapowiedział ambitne plany związane z poziomem średnich zarobków w Polsce. Chciałby, aby w ciągu najbliższych sześciu lat, średnie wynagrodzenie osiągnęło kwotę 10 tysięcy złotych, co stawiałoby nas na równi z Francją.
Morawiecki kontynuował swoje wystąpienie, podkreślając wielość wprowadzonych reform. Mówił o odzyskaniu efektywności i sprawności instytucji państwowych, zwłaszcza tych finansowych. Szef rządu skrytykował poprzedników za doprowadzenie do powstania ogromnej luki w budżecie, która jego zdaniem była wynikiem marnotrawstwa. Podkreślił, że straty te wynosiły około 200 miliardów złotych. Wyraził nadzieję, że ta liczba zostanie zakwestionowana przez przeciwników politycznych, co byłoby dowodem na ich przyznanie się do błędów.