Podczas poniedziałkowej sesji wieczornej, Sejm dokonał wyboru nowego premiera w ramach tzw. drugiego kroku konstytucyjnego. To Donald Tusk, lider Platformy Obywatelskiej, zdobył największe zaufanie parlamentarzystów. Głosowanie zakończyło się wynikiem 248 głosów „za”, z kolei 201 posłów opowiedziało się przeciwko tej decyzji. Ciekawostką jest fakt, że żaden z parlamentarzystów nie zdecydował się wstrzymać od głosu.
Propozycję kandydowania Donalda Tuska na stanowisko premiera zgłosiła grupa posłów podczas poniedziałkowej południowej sesji.
Zanim jednak doszło do tego momentu, parlamentarzyści poddali pod głosowanie wotum zaufania dla rządu Mateusza Morawieckiego. Wynik głosowania okazał się negatywny, co skutkowało przejęciem inicjatywy w sprawie wyboru premiera i rządu przez Sejm. Jedynym kandydatem zaproponowanym przez przedstawicieli większości parlamentarnej, którą tworzą KO, Trzecia Droga i Lewica, był Donald Tusk.
Zgodnie z planem, w kolejnym dniu tygodnia, we wtorek o godzinie 10, nowo wybrany Prezes Rady Ministrów ma zaprezentować swój program działania oraz skład rządu. To wszystko zostanie ujęte w wniosku dotyczącym wyboru Rady Ministrów. Głosowanie nad wnioskiem będzie miało miejsce o godzinie 16.
Warto przypomnieć, że Sejm wybiera Prezesa Rady Ministrów oraz członków Rady Ministrów proponowanych przez niego. Wymogiem jest uzyskanie bezwzględnej większości głosów przy obecności co najmniej połowy statutowej liczby posłów. Po takim wyborze prezydent powołuje rząd i przyjmuje od niego przysięgę.