Nie da się ukryć, że pieniądze bardzo często są przedmiotem konfliktu. W tym przypadku mówimy o kwocie dochodzącej do kilku tysięcy złotych miesięcznie. Czy obserwujemy próbę nieuczciwego zagarnięcia wspólnych funduszy?
Odnosimy wrażenie, że jesteśmy świadkami próby przekierowania publicznych pieniędzy w jedno miejsce? Protesty przeciwko propozycjom zawartym w lex Sutryk rozbrzmiewają po całej Polsce. Niestety, w wielu gminach na terenie naszego powiatu sytuacja już teraz jest niekorzystna. Może to tylko nasilić możliwość wystąpienia kolejnych przypadków korupcji.
Czym dokładnie jest lex Sutryk?
Nazwa tych planowanych regulacji pochodzi od Jacka Sutryka – prezydenta Wrocławia, który jest również liderem Związku Miast Polskich. Organizacja ta wywiera nacisk na przywrócenie poprzednich zasad, które umożliwiały zarabianie dodatkowych pieniędzy przez wójtów, burmistrzów i prezydentów miast w radach nadzorczych spółek komunalnych.
Warto zaznaczyć, że w grę wchodzą znaczne sumy, bo to przynajmniej kilka tysięcy złotych co miesiąc.
Obrońcy społeczności lokalnych sprzeciwiają się planom samorządowców dążących do dodatkowego zarobku w miejskich spółkach.
Podczas modyfikacji prawa w 2018 roku zostały wprowadzone zmiany do ustawy o samorządzie gminnym, które zmusiły wiele osób do rezygnacji z funkcji w radach nadzorczych miejskich spółek.
„Nowo wybrani wójtowie, burmistrzowie i prezydenci mają trzy miesiące od złożenia ślubowania na zastosowanie się do tego zakazu” – informowała Polska Agencja Prasowa na początku 2019 roku.
Jednakże, polityczna sytuacja w kraju uległa zmianie i teraz Związek Miast Polskich dąży do przywrócenia poprzednich regulacji. Dotyczy to szczególnie przepisu ograniczającego możliwość prowadzenia działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne, który Związek chce usunąć. Przepis ten zakłada, że wójt, burmistrz czy prezydent miasta nie mogą być zatrudnieni lub wykonywać innych czynności w spółkach prawa handlowego, które są własnością Skarbu Państwa lub jednostki samorządu terytorialnego posiadającej co najmniej 10% akcji lub udziałów.